Wieczór Piracki

Wieczór Piracki to program służący pełnej integracji uczestników rejsu wokół zawsze żywych historii o piratach i ich niezwykłych przygodach. Oferta dla grup min. 100 osobowych

Chcecie poznać smak pirackiego życia? Dołączcie do grupy śmiałków, którzy przejęli władzę na pokładzie promu Stena Line! Przywodzący bandzie zuchwałych rzezimieszków Chudy John – potomek samego Edwarda Teacha „Czarnobrodego” z chęcią powiększy załogę i ruszy w długi, korsarski rejs.

Czas ruszyć w drogę!

Zgodnie z tradycją, wychodzący w rejs galeon piracki, tańcem żegnają w porcie hiszpańskie dziewczyny. Żagle w dół, kotwica w górę, cumy rzuć!!! No właśnie cumy! Kto sprawniej zrzuci splątaną cumę ma szansę na łaski dowódcy i porządny łyk drogocennego rumu. Kto nie podoła ten kiep, godny chłodnika z glonów i galaretki z meduz.

Zatoka Adeńska

Przemierzając tysiące mil morskich wpływamy na wody Zatoki Adeńskiej, wprost do siedziby arabskich kupców i berberyjskich piratów. Przybyszom nie wolno odmówić zaproszenia od tutejszego szejka, który naszą wizytę uczci pokazem arabskiego tańca brzucha. Kto ma odwagę, niech zmierzy się w konkursie na jego piracką wersję. Kto ma nerwy ze stali, niech spróbuje przywdziać jak najszybciej prawdziwy arabski turban.

Chrzest równikowy

W drodze do ciepłych mórz południowych, jak na porządnych wilków morskich przystało, musimy oddać pokłon władcy mórz Neptunowi. Na morskich adeptów czeka prawdziwy chrzest morski. Odwieczny proceder wiąże się zawsze z goleniem toporem, degustacją zdechłej flądry (a może miecznika, któż to wie) i popijaniem krzepiącego, pirackiego shoewaxu (czytaj: szuwaksu). Opornych przestrzegamy! Czekają na nich solidne, dębowe dyby.

Magiczne Rio de Janeiro

Spragnionych lądowych rozrywek wilków morskich czeka na południowoamerykańskim lądzie naprawdę gorące powitanie – brazylijska samba. Załogę, której stawy pokryła gruba warstwą morskiej soli czeka tu prawdziwe wyzwanie – konkurs limbo. Kto w tańcu przejdzie pod najniżej zawieszoną tyczką może liczyć na dowody uznania od portugalskiego gubernatora i swego kapitana.

Ostatni port Pais de Calais

Droga powrotna do domu każdego francuskiego bukaniera wiedzie przez port w Calais. A stąd już tylko krok do uciech Paryża i Moulin Rouge. Przy żywych rytmach kankana zrozumiemy magię szampana, który pić tu będziemy na sto sposobów. Kto z pirackich adeptów zdzierży niezwykły szampański maraton zdobędzie nagrodę – butelczynę równie znanego i drażniącego podniebienia smakoszy koniaku.

Gdy przyjdzie kres rejsu ster pirackiego statku przejmie DJ Orka, który zapewni nam godną piratów muzykę i zabawę do białego rana. Wieczór piracki dla prawdziwych pirtartów!